Kultowy film Tima Bartona obok Soku z Żuka. Z tym, że dla mnie to Edward Nożycoręki jest najwybitniejszym filmem tego reżysera. Film z pozoru banalny a gdyby tak jeszcze obejrzeć przed seansem zwiastun, można odnieść wrażenie, że film będzie tak ciekawy jak moda na sukces. Gdy włączamy film już od pierwszych sekund reżyser buduje wspaniały nastrój głównie na podstawie genialnej muzyki. Same efekty jak na ten rok, są średnie, powiedziałbym nawet za oszczędne. Zamek i wzgórze na kilometr widać, że nie pasuje do otoczenia, a i ujęcie osiedla z lotu ptaka wyraźnie niedopracowane. Widać także na kilometr że to model miniaturowego miasta. Takie osiedle istnieje więc nie rozumiem w czym był problem, aby użyć chociaż dźwigu do stworzenia ujęcia z lotu ptaka. Może za wysokie koszty. Ale czy to naprawdę ważne? To nie Transformersy. Film wgniata w fotel swoją fabułą i historią jakże dramatyczną Edwarda. Gra aktorska na rewelacyjnym poziomie. Duet Johnny Deep i Winona Ryder zagrał koncertowo pomimo niezbyt długich dialogów. To jest właśnie niesamowite, zagrać rewelacyjnie nie mając wiele do powiedzenia w filmie. Pewnie pomógł parze filmowej fakt, że na planie filmowym zakochali się w sobie naprawdę. Ale kim jest tak naprawdę Edward? Czy ktoś się kiedyś zastanawiał? Fabuła i emocje jakie towarzyszą w tym filmie zupełnie zrzucają na tor boczny pytanie "zaraz zaraz czy to w końcu człowiek czy maszyna?"

Konstruktor Edwarda wyraźnie chciał stworzyć maszynę która będzie miała ludzkie serce. No dobra. Abstrahując już od faktu że maszyna ludzkiego serca nie może posiadać, ( Domyślam się, że serce było tylko metaforą. )to kilka rzeczy w filmie w ogóle się nie zgadza i sieje poniekąd zamęt.

- jeżeli Edward jest maszyną, to dlaczego krwawi gdy zrani się nożycami? Skąd krew na jego twarzy.
- jeżeli Edward jest maszyną, to po jakie licho je i pije razem z rodziną Kim
- jeżeli Edward jest maszyną to dlaczego po wypiciu alkoholu wymiotuje lub przewraca się na podłogę po wypiciu szklanki "lemoniady %%%"
- dlaczego Edward ma wyrko w zamku, maszyna potrzebuje snu?
- sam fakt że maszyna wyraża swoje uczucia i się zakochuje w człowieku "Kim" jest pewnym kacem dla mózgu. Dlaczego wybrał Kim? Dlaczego nie zakochał się w mamie Kim która go znalazła i przygarnęła do domu? Czyżby maszyna miała gusta ? Maszyna wie że musi znaleźć młodą atrakcyjną kobietę? A może rzeczywiście Edward był tak naprawdę człowiekiem do którego dołączono elementy maszyny? Jeżeli tak to..


- jeżeli Edward jest człowiekiem dlaczego nie potrzebuje jedzenia do egzystowania? Przecież w zamku nie było lodówki, a jeżeli była to kto ją napełniał?
- dlaczego Edward się nie starzeje. Chłopak jest wiecznie młody, nawet w momencie gdy Kim będąc staruszką opowiada o Edwardzie.
- jeżeli Edward jest człowiekiem to dlaczego jak popija alkohol podany przez tatę Kim,słyszymy dźwiek jak napój przelewa się do pustego zbiornika. Wyraźnie reżyser nam pokazuje że płyn wlewa się do jakiegoś metalowego naczynia, albo spływa po jego częściach. (whatever)

Kim tak naprawdę jest Edward? Ani to człowiek, ani to maszyna. Czy Kim (Winona Ryder) zakochała się w maszynie? Frankenstein nie miał mechanicznych elementów był zlepkiem ludzkich części. Terminator natomiast był prawdziwą maszyną. Kim jest Edward? Powiedzmy, że Edward będąc maszyną nauczył się wyrażania emocji. Jak wiadomo miał zajęcia z etyki prowadzone przez swojego konstruktora. Kto go jednak nauczył kochać młode panny? Edi chodził razem z konstruktorem na balety? Przecież Edward zakochał się w Kim zanim jeszcze ją poznał. Mam wrażenie że Edward to 50/50." roboczłowiek"

A tak nawiasem mówiąc. Jest to jeden z wielkich dramatów które powinny się znaleźć na liście każdego kto lubi ten gatunek filmów. Edward Nożycoręki to coś więcej niż dramatycznie ukazana historia. Film pokazuje jacy jesteśmy naprawdę, jacy są ludzie. Film gra na emocjach jak Mozart na fortepianie.
Podoba mi się moment w którym Edward uwielbiany przez lokalne społeczeństwo podczas krótkiej rozmowy ze starym wyjadaczem osiedla, który jest defacto inwalidą uczy Edwarda żeby nigdy nie pozwolił ludziom traktować się jak indwalida. W momencie jak wszyscy oprócz Kim odwracają się od Edwarda ten sam mężczyzna wyzywa go już od inwalidów. Film daje naprawdę dużo do myślenia.