Oglądałem go z 10 lat temu. Pamiętam tylko, że mały chłopiec z ojcem strugali różne rzeczy z
drewna, mieszkali na jakimś wzgórzu. Wystrugali konia i chcieli komuś podarować w prezencie.
Bardzo proszę o pomoc.
Kurcze nie mam pojęcia, pamiętam to przez mgłe czyli prawie w ogóle. Ale był to jakiś dramat obyczajowy i chyba nie było nic o Nikolausach aka Santa clausach.